PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1209}
7,6 36 690
ocen
7,6 10 1 36690
6,9 13
ocen krytyków
The Doors
powrót do forum filmu The Doors

W moim odczuciu znajduję w nim wiele. Od naiwnych i romantycznch ideałów do moralnego rozkładu osobowości. Patrząc na stronę techniczną zauważalny jest brak "precyzji" oraz częściowy chaos realizatorski. Rozumem, że może to wynikać z zamiaru ukazania swoistej psychodelii, która towarzyszy wielu scenom w filmie, ale mnie to nie za bardzo przekonuje. Jednakże duży plus należy się za to, że twórcy nie szczędzili muzyki, a trzeba przyznać, że tej jest wiele. Kilka wątków w filmie (zwłaszcza te podczas szalonych imprez) wywołały u mnie szczery uśmiech i były nader zabawne. Rozumiem, że ten obraz nie jest dokumentem, ale autorska wizja reżysera nie za bardzo do mnie trafia.

ocenił(a) film na 7
Rob_Rock

Ja podobnie bardzo długo podchodziłam do seansu, może dlatego, że jakoś dopiero wczoraj mogłam obejrzeć na Ale kino+. Nie znam dobrze losów The Doors, nie czytałam ich biografii, dlatego trudno mi się wymądrzać co jest przekombinowane, wymyślone itp. Mam bardzo mieszane uczucia, jeżeli chodzi o ten film. Gra Vala uważam, że była świetna, Meg Ryan w innym repertuarze niż komedia romantyczna po raz kolejny wg mnie daje radę.:) ale... no właśnie czegoś mi tu zabrakło. Mimo + aktorskich, dużej dawki świetnej muzy The Doors sam film mnie nie powalił.

ocenił(a) film na 8
gabi_2

oglądnęłam przed chwilą i też długo się zbierałam, żeby ten film zobaczyć. Przez lata Morrison był dla mnie ikoną pewnych czasów, o których wiem tylko z opowiadań i wlaśnie filmów, ale muzyka The Doors jest ze mną od dawna. Film, jak powiedziałam znajomym, to uczta dla ucha i zamęt w duszy. Na ponad 2 godziny pogrążyłam się w psychodelicznym klimacie, byłam na haju i po skończeniu, gdzieś na etapie napisów końcowych, wyrwałam się z transu. NIe wiem i prawdę mówiąc nie obchodzi mnie to na ile Stone pokazał prawdziwe oblicze Jima a na ile minął się z prawdą. Ta muzyka, teksty, ktore kolejny raz zamieszały mi głowie i wizja reżysera na temat ich pochodzenia przemówiły do mnie. Na końcu zamarzyła mi się "pielgrzymka" na grób Morrisona. Choćby dlatego uważam, że film zasługuje na uznanie jeśli tak mnie poruszył, co niestety często się nie zdarza. A Val Kilmer choć nie należy do moich ulubionych aktorów wykonał kawał dobrej roboty.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones