PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1209}
7,6 36 680
ocen
7,6 10 1 36680
6,9 13
ocen krytyków
The Doors
powrót do forum filmu The Doors

Doors

ocenił(a) film na 8

Nie interesuję się wcale zespołem The Doors, czy zaciekawi mnie ten film? Warto go oglądać jeśli nie wiem nic o tym zespole?

użytkownik usunięty
Magnum_

A lubisz psychodeliczny rock?
Znasz kulturę hipisowską lat 60'tych?
Zażywałeś kiedyś LDS?
Obejżyj ten film a dowiesz się czy ci sie spodoba to najlepszy sposbób.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy zasmakuje ci marchewka dopóki jej nie spróbujesz.

ocenił(a) film na 8
Magnum_

Przed obejrzeniem filmu bylam nastawiona dosyc sceptycznie, ale okazalo sie ze niepotrzebnie. Film jest naprawde interesujacy. Warto obejrzec, nawet jezeli sie jest takim laikiem w dziedzinie rocka i czasow hippisowskich jak ja.

ocenił(a) film na 8
Magnum_

a ja nie wiem, czy zainteresowałaby mnie ta produkcja, gdybym nie słuchała Doorsów i nie darzyła sympatią Morrisona...

Kona

NIE. Jeśli nie znasz zespołu, to tego nie oglądaj. W tym filmie The Doors to banda ćpunów, wiecznie pod wpływem narkotyków-tylko ta ich częśc jest pokazana.
To film biograficzny i nie sądzę, aby był sens oglądania go, jesli opisywanej osoby się nie zna.

ocenił(a) film na 8
Milady_2

Ale to nie jest przypadkiem tak jak z Człowiekiem z księżyca? Też nie znałem człowieka, był on bardzo oryginalny a mimo to stał się moim ulubionym filmem.. Nie zważając na wasze opinie sięgnę po ten film ;]

ocenił(a) film na 10
Magnum_

zanim obejrzałem ten film miałem 5 piosenek Doorsów na kasecie. dziś 10 lat po obejrzeniu filmu mam ok. 10 Gb materiału na kompie związanego z The Doors i Jimem, kilka przeczytanych książek, full wierszy. ten film (choć nie jest wiernym odzwierciedleniem)można pokochać.... albo znienawidzić. ja gorąco polecam, mnie zachwycił.

napisz coś jak obejrzysz, pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
thomass48

Hmm film dosyć interesujący, wydaje mi się, że za mało było pokazanego piękna Morrisona, głównie jest on ukazany jako narkoman i alkoholik. Oceniam go na 8/10. pozdro

Magnum_

Masz rację, film bardziej pokazuje Jima jako ćpuna i dziwkarza niż poetę i jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli tamtych lat, jednak niestety mimo całego swego talentu i niepospolitej inteligencji był taki. Ukazuje to m. in. jedna z jego biografii "NIkt nie wyjdzie stąd żywy" Sugermana i Hopkinsa. Notoryczne zdradzanie Pameli, opłacenie aborcji (gdy dziennikarka Patricia Kennelly zaszła z nim w ciąże), czy słynny "The End", w którym śpiewał "matko chcę cię zerżnąć", obrażając swoją matkę która go naprawdę kochała i której zależało na jego dobru. Ale też nie można zapomnieć o dobrych rzeczach które zrobił. Jego hipnotyzujacy, niski głos, teksty obok których nie można przejść obojętnie, szamańskie tańce podczas koncertów, walka o wolnosć artystyczną. Gdyby nie zmarł w Paryżu w wieku 28 lat w Paryżu i rzeczywiście zajął się tylko kinem i poezją, moze nie byłby taki sławny ale z pewnością bardziej spełniony i dojrzały jako twórca. Myślę że najlepiej określa go zwrot: "wielki człowiek który zatracał się o małość".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones