PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1209}
7,6 36 680
ocen
7,6 10 1 36680
6,9 13
ocen krytyków
The Doors
powrót do forum filmu The Doors

Kult

użytkownik usunięty

dzięki temu filmowi, każdy, kto nie zna The Doors (a są tacy) może zobaczyć jakim wielkim
kultem był obdarzony Jim. niesamowite. zresztą ten kult trwał, trwa i będzie trwać już chyba
na zawsze.
często w tym filmie bohaterzy wspominali, że publika chcę tylko Morrisona i rzeczywiście to
było prawdą. w końcu nikt nie inny nie potrafi zachowywac się tak jak on, prowokacyjnie.
muzyka nie zeszła aż tak bardzo na drugi plan. w końcu ludzie tez jej chcieli, ale jak widać
największą furorę zrobił 'light my fire'.
dzisiaj docenia się każdy utwór, a Jim nadal pozostaję głową Doorsów.
nie byłam na tych ostatnich koncertach, które odbył się w Polsce,a le z tego, co mi wiadomo.
wokalista starał się zachowywać jak Jim, ale jedno jest pewne - nikt go nigdy nie zastąpi.

ocenił(a) film na 7

A jaką dałaś ocenę?
Film w gruncie rzeczy jest po prostu niezły/dobry. Gorzej z oddaniem rzeczywistej atmosfery zespołu, nie publiczności o którą jak sadzę chodzi w Twojej wypowiedzi. Chętnych do poznania trochę lepiej The Doors odsyłam do książki Stephena Davis'a, a film potraktować jako hollywoodzki prezent dla jednego z najlepszych i najdziwniejszych zespołów "złotego" pokolenia.

użytkownik usunięty
pawel_maron

hm 8 z tego, co pamiętam.
co do książki to bardziej skłaniałam się ku 'Nikt nie wyjdzie stąd żywy', ale niestety bardzo ciężko coś ostatnio ją znaleźć.
no tak. zgadzam się. zespół jest prawie, że niewidoczny, co jest niezbyt zgodne z tytułem filmu. może w przyszłości powstanie jeszcze jakiś film, który lepiej by to opisał. nie licząc oczywiście tych dokumentalnych, chociaż nawet w nich głównym bohaterem jest i pozostanie Morisson.

ocenił(a) film na 7

Na film był nie liczył, chociaż może, kiedyś.. W życiu Morrisona i w historii The Doors było bardzo wiele niezwykłych wątków którymi można byłoby wypełnić film, ale Stone wybrał drogę "historyczno-mitologiczą", widać w hollywood rzeczywiście wszystko możliwe...
Wiem o której książce piszesz, znajomy ją ma, "Nikt nie wyjdzie stąd żywy" wpisuje się jak najbardziej w konwencje filmu, powiela schematy dotyczące zespołu. Dlatego właśnie polecam książkę "Jim Morrison - Życie, śmierć, legenda." Jestem przekonany że nie ma lepszego źródła informacji o nich. Davis pisze również o tej książce, niezbyt pochlebnie.

użytkownik usunięty
pawel_maron

podejrzewam, ze wybrał ten sposób, bo w najszybszy sposób go sprzeda. u większości ludzi po usłyszeniu 'The Doors' widzi Morissona przed oczami, więc to naturalne, że chcieliby film poświęcony prawie, że w całości jego osobie. więksi wyznawcy tego zespołu oczekują z kolei czego innego, więc na pewnie nie tak łatwo stworzyć coś takiego, co odpowiadałoby jednym i drugim. oczywiście mam tutaj na myśli bardziej film fabularny niż dokument.
w takim razie jutro wybiorę się do księgarni :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones