Moim zdaniem żaden inny aktor nie pasowałby do tej roli. Uderzające podobieństwo i niebywały temperament Kilmera czyli prawdziwe wcielenie ekscentrycznego Jima Morrisona.
przerażające jest to, że na casting do Olivera Stone`a przybyli również m.in. (o zgrozo!!!) Tom Cruise czy John Travolta!!!
dzięki Bogu, Oliver nie jest ślepy, ani głupi. Val Kilmer genialnie wcielił się w Jima.
Jak dla mnie nie pasował tak, jak wielu ludzi pisze. Zdaje mi się J. Morrison wyglądał zupełnie inaczej. Nawet John Travolta nie byłby tak złym wyborem, ale dla mnie idealnym aktorem do tej roli byłby Viggo Mortensen. Ma podobny typ urody i charakteru. Nawet głos i sposób mówienia się zgadza. Poza tym jego wiek jest zbliżony do wieku V. Kilmera.