i obejrzę pewnie jeszcze nie raz. Aha, jeszcze ważna informacja dla tych którzy nie władają biegle angielskim. Film najlepiej zripować z DVD bez lektora i dopasować napisy z tłumaczeniem piosenek, wtedy efekt jest zarąbisty.
Film jest średni. Owszem, muzyka genialna,ale.. Po przeczytaniu biografii Morrsona czułam pewien niedosyt