PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1209}
7,6 36 680
ocen
7,6 10 1 36680
6,9 13
ocen krytyków
The Doors
powrót do forum filmu The Doors

na prawdę... ten film jest niesamowity! jestem pod tak wielkim wrażeniem, że nie potrafię tego opisać. w żadnym filmie zdjęcia nie zachwyciły mnie bardziej niż w tym. scenariusz to dzieło sztuki! film jest tak klimatyczny, że nie sposób oderwać oczu od ekranu. a muzyka? tu nie ma się co rozpisywać, słów brak.
moje nastawienie do tego filmu było bardzo obojętne jeszcze jakiś czas temu. myślałem, że to zwykła biografia człowieka, którego zna każdy.. niczym nie zaskakujący film, jeden z wielu podobnych. nikt go nie zachwala, nikt nie krytykuje, słowem, ten film jest, ale niezauważony. dziwi mnie to teraz, bo dawno nie trafiłem na coś co aż tak by mnie sobą zauroczyło..
oliver stone po raz kolejny udowodnił mi, że jest geniuszem kina. jako scenarzysta i jako reżyser. bez dwóch zdań!
polecam wszystkim! może i ciężko się przemóc do obejrzenia go.. ale wierzcie, nie oderwiecie oczu od telewizora.

użytkownik usunięty
core

Film wcale nie jest dobry traktuje osobe Morrisona powierzchownie i nie prawdziwie ukazuje jego postać, inni także pokazani są bardzo jednostronnie. Tylko ktoś kto nie ma pojęcia o postaci tego człowieka i grupy The Doors może tak ekscytować się tym filmem.
Morrison pokazany jest w filmie jako kawał skurwysyna który ma wszystkich w dupie i nic nie obchodzą go losy innych bliskich mu ludzi co było całkowitą nieprawdą gdyż tak naprawdę to inni wykożystywali całą jego szamańską moc nie zwracając uwagi na to gdzie go tym zaprowadzą.Na końcu życia wyczerpany nie ma dla kogo i po co żyć właśnie dzięki przyjaciołom których naprawdę kochał i szanował.
"Wybieram święto przyjaciół zamiast wielkiej rodziny"
"Zdradzony przez święto przyjaciół siedzę sam na drodze podczas burzy a kciuk wyciągnięty w górę zapowiada śmierć przez prawdziwe życie którego tak pożądałem"

Możesz powiedzieć co najwyżej że nie jest to dobra biografia, nie mów, że to film nie jest dobry. Nie czytałem biografii morrisona i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to jakim człowiekiem był prywatnie, poza sceną. W moim poscie nie napisałem nic takiego jak "świetna biografia - 100% prawdy", więc łaskawie, nie wyskakuj na mnie. Nie uważam też aby w filmie został przedstawiony jako "kawał skurwysyna", może sam to tak odebrałeś, bo nałożono nacisk tylko i wyłącznie na jego osobę. Nie wiem czego ty się czepiasz. Ja oceniam to co jest na ekranie. Zdjęcia, muzykę, fabułę.. Rozumiem, że ty prócz tego, że oglądasz film, czytasz wcześniej wszystko co może mieć z nim wspólnego, żeby móc później stwierdzać co było prawdą a co fałszem, tak? Wybacz ale ja nie mam zamiaru studiować książek na temat Jima Morissona. Filmem się ekscytuje głównie ze względu na zdjęcia i scnenariusz jednego z moich ulubionych reżyserów. gra kilmera także przypadła mi do gustu. Z pewnością nie odzwierciedlił on nawet w 5 % prawdziwego Jima.. W końcu cóż ja mogę o tym wiedzieć, nie było mi dane poznać Jima by móc porównać go z Kilmerem.. Ty pewnie dostąpiłeś tego zaszczytu, zazdroszczę. Kino jest kinem, a tam każdą historię można opowiedzieć z na prawdę wielu perspektyw. Szkoda, ze tobie film się nie spodobał tylko dlatego, że coś się minęło z prawdą (którą TY znasz), czy też, zabrakło ekranowego czasu na pokazanie tego co było ważne.

aha i jeszcze jedno. widzę, że kopiujesz swoją wypowiedź i wklejasz ją gdzie tylko się da.. proponuje się zarejestrować w filmwebie skoro masz ochotę podyskutować na temat The Doors. ciekaw tez jestem czy chociaż odpowiesz..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones